Unia Tarnów. Mieli być chłopcami do bicia, są blisko środka tabeli
Latem w Tarnowie doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej. To za sprawą finansów, a właściwie ich braku przez odcięcie dotacji z miasta. Władze klubu stanęły jednak na wysokości zadania i stworzyły młodą, perspektywiczną drużynę.
Kibiców z pewnością zabolały odejścia dwóch legend klubu – Pawła Węgrzyna i Artura Białego, którzy odeszli do IV ligi. Ponadto Tarnów opuściło grono zawodników, którzy stanowili o sile Unii w zeszłym sezonie. Są to chociażby Mateusz Zając, Adrian Kajpust, Viktor Putin, Tomasz Palonek czy Kamil Orlik.
Największym letnim sukcesem było chyba zatrzymanie trenera Radosława Jacka, który Unię prowadzi od sierpnia 2021 roku. Jacek co prawda urodził się w Opolu, ale niemal całą piłkarską i trenerską karierę związany jest z Małopolską. Doskonale odnajduje się w tarnowskich realiach i wyniki to pokazują.
W letnich przygotowaniach do sezonu sztab testował dużą liczbę zawodników, głównie młodzieżowców. Nie mogło być inaczej, gdyż zawartość klubowej kasy nie pozwalała kontraktować zawodników doświadczonych. Jedynym takim pozyskanym graczem jest 28-letni Jakub Baran z GKS-u Drwinia. Reszta nowych graczy przy nazwisku ma literkę „M”.
W obecnej kadrze chyba najciekawszym młodym graczem jest Oliwier Oprych z rocznika 2005. 18-latek na swoim koncie ma już 4 gole. Uwagę warto zwrócić także na Szymona Midę oraz Benedykta Piotrowskiego.
Z racji bardzo młodej i niedoświadczonej kadry, większość ekspertów skazywała Unię na sromotny spadek. Tym bardziej, że tegoroczna grupa IV jest piekielnie mocna, a beniaminkowie na papierze mają dużo mocniejsze zespoły. Tymczasem Unia zdążyła wygrać z Chełmianką (3:0), Orlętami (2:0) i Sokołem (4:0). Do tego dochodzą cenne remisy z Wiązownicą (2:2) i Podlasiem (1:1). Jak widać Jaskółki nie mają problemów z punktowaniem z dołem tabeli. To dobrze zwiastuje na przyszłość.
Unia w tym momencie jest na bezpiecznym 11. miejscu. Czy zdoła utrzymać taką formę? Będzie ciężko, ale już teraz można powiedzieć, że nie jest na straconej pozycji w walce o utrzymanie.
fot. Unia Tarnów
About Author
